Meryl nie wygrała. Byłam szczerze zszokowana... zwłaszcza, że wygrała Sandra Bullock. Wkurza mnie to trochę, bo to teraz wygląda tak, że grała ciągle w komediach, raz zagrała w dramacie, to dajmy jej Oscara. Oo Bez komentarza. Akademia niestety z roku na rok schodzi na psy. Ale stwierdziłam, że trzeba to olać, tak jak olewa to Meryl.
Nie spałam do 6. ^^ Miałam nadzieję, że najlepsza aktorka będzie tak o 3, a ja to 5:40 chyba czekałam. :D W każdym razie: dziękuję kochanym Merylom za tę noc, za podtrzymywanie przy przytomności i wgl za wszystko. ;*
Alec i Steve świetnie się spisali, rozbawiali i rozluźniali atmosferę. :) I to Aleca 'he's so high'. xD Zgrana para. ;)
Cameron dostał kubłem zimnej wody, z 9 nominacji dostali tylko 3 nagrody. Bohaterem wieczoru był zdecydowanie film "The Hurt Locker", zdobył 6 statuetek. "Królik po berlińsku" niestety nie został nagrodzony.
Na zdjęciu Meryl jest najbardziej po prawej. :) (nie wiem, czy mogę wstawiać te zjdęcia, heh xd) Wyglądała prześlicznie, promiennie po prostu niesamowicie. Serce mi biło jak szalone jak Stanley Tucci o Niej mówił. ;)
Do Sandry B. nie mam żalu, myślę, że ona sama dobrze wie, że nagroda należy się Meryl, zresztą zdążyły się trochę zaprzyjaźnić przed Oscarami. :) Mimo wszystko gratuluję jej pierwszego Oscara. :)
Tak na zakończenie: Akademio, jesteś do dupy. :P
Użytkownik kolorovaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.