Ruchome Wydmy

Na zdjęciu Natasia (blaskwtwychoczach), zielona szkoła 2009.

Dzisiejszy dzień był udanyyy. :D Wstałam rano i myślałam, że się zabiję, za to, że położyłam się po północy, ale jadąc do szkoły słuchałam sobie Dido i mi przeszło. U Molta była lekcja Weroniki, Żółtka i Kompasa o polityce. Oo Kościelniak jak zwykle. :P Geo super. :D Z Natasią ciągle jakieś skojarzenia miałyśmy, pani robiła wyczepiste miny i nie pytała, jejeje. :D Technika normalnie - Jędrzej i Pieróg robili prezentację. Matma - łatwiutki sprawdzian (chyba Oo). Religia - 4 za kartkówkę i śmiechowo - Eli mi się wyżalała, że Bili Dżo jest bi, a ja do niej, że Meryl 2 razy grała lesbijkę. XD Eli: "Grała". :D Ogólnie śmiesznie całkiem. Za to polski bije wszystko na głowę! XD 1. Mumin mnie nie spytał, bo mnie tydzień nie było. 2. Ładne słowa :D Mumin mówi: chUUligan, a ja cicho: ch*j?!?! xD hahahha, naprawdę tak usłyszałam! XD a Nata usłyszała ładne słowo na kur.... :D "I zawsze jest z błędem to słowo na murach!" Mumin był oburzony, że nie ma już dżentelmenów. xD 3. Natasza czyta co napisała a tu nagle Kanik puszcza z komórki: *tumtumtumtuuuuuuum*. XD Mumin i jego mina - bezcenne! Ogółem było wyczepiiiiście cały dzień.

Oprócz mojego ględzenia o Oscarach i Wyłupka. ;( [*]

Kocham Meryl, iiiihaaaa! :) Oscars sucksucksuck! :) Meryl rlzzzz! :)