Dyskografia Millencolin na winylach w końcu skompletowana!
Najmniej lubiany album Millencolin - Machine 15 doczekał się reedycji. Do tej pory pojawił się tylko na standardowym, czarnym winylu w okolicach premiery. I wtedy go przegapiłem (mimo, że zbierałem już wtedy winyle), a ceny poszybowały do góry. Jakoś tak ominęła mnie myśli, że skoro album nazywa się "Machine 15" to mogą zrobić reedycję właśnie na 15 lecie...
Zachciało mi się zdobyć najrzadszą wersję, chociaż spokojnie mogłem to nabyć gdzie indziej, bo wersji powstało 3. Przeźroczysta była dostęona w ilości 300 sztuk do nabycia na stronie zespołu i na koncertach... no i tu właśnie popełniłem błąd, bo tak się składa że niedawno byłem (po raz drugi) na ich koncercie w Berlinie, a płytę postanowiłem nabyć przez stronę, przez co niepotrzebnie zapłaciłem kilkanaście euro za wysyłkę, a na koncercie można było nabyć to bez problemu. Była też do nabycia podwójna demówka w kolorze badajże zielonym (w międzyczasie po moim zakupie tej demówki pojawiły się dwie nowe wersje), ale odpuściłem i wybrałem zakup koszulki.
I przy okazji pochwalę się, że spotkałem gitarzystę i perkusistę w sklepie obok koncertu i strzeliłem sobie z nimi fotkę :)))) (panowie w zielonej i niebieskiej koszulce jeśli patrzeć na zdjęcie wkładki, którą właśnie wrzucam).
No i właśnie... Macine 15. Jest to niezbyt lubiany album, tak jak wspominałem, ale dla mnie jest parę świetnych numerów. I fajnie że chociaż jeden z nich grają na koncertach (Brand New Game). Dla mnie faworytem jest jednak "Vicious Circle". Dwa single który wyszły: "Detox" i "Broken World" też są całkiem spoko. <BR>
W grucie rzeczy jak dla mnie płyta nie jest całkiem taka zła. Mniej więcej na poziomie ostatniego albumu "S.O.S.". Swoją drogą Millencoli mogliby już myśleć nad wydaniem czegoś nowego, bo od ostatniej płyty niedługo minie 5 lat.
Inni zdjęcia: final boss realitiSmile milionvoicesinmysoul07/07/2025 poranioneserceLovely kataska... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24