Oto i druga wersja najnowszej płyty Offspringa. Chyba jedyna, albo jedna z niewielu wersji, gdzie kolor nie jest jednolity. Na płycie jest 12 kawałków, z czego 2 to zapychacze. "Gone Away" to znany kawałek z 1997 roku w wersji klawiszowej. Świetny wyciskacz łez, szczególnie dla mnie w tym okresie...
"Coming for you" to piosenka która została wydana wraz z klipem już w 2015 roku. Jeden z kawałków natomiast był grany już parę lat wcześniej, ale zmienił nazwę. Podsumowując mamy tylko 7 nowych piosenek. Ale i tak nie jest źle.
Na pierwszy singiel wybrano kawałek tytułowy. Dość lajtowy, wpadający w ucho i komercyjny. Od czasu "Americany" niemal zawsze tak jest z pierwszym promującym kawałkiem...
Moim faworytem jest "Hassan Chop", czyli najmocniejszy numer na płycie. Sztos!