Pod koniec roku dodałem wpis na instagramie, gdzie zamieściłem zdjęcie dość dużej ilości płyt na CD. Chciałem żeby znalazły się w wersji na winylu... No i marzenie spełniło się.
Pewnego dnia pojawiło się w sieci video, gdzie Bill (perkusista m.in. Descendents i Only Crime) zapowiedział, że trzy pierwsze albumy pojawią się na winylu! Pierwszy, "Rusty" miał już pierwsze wydanie w dwóch wersjach, ale ogólnie jest trudno dostępny, natomiast kolejne dwa nigdy nie ukazały się na dużym krążku. Dzisiaj przedstawiam ten trzeci, którego producentem był właśnie Bill.
Szczerze? To mój najmniej lubiany album Slick Shoes. Co nie znaczy, że jest zły. Ale jakoś kawałki najmniej zapadają w pamięć... Każdy album miał inną liczbę limitu. Ten był limitowany do 505 sztuk. Przy zakupie całego zestawu płyty były o parę dolków tańsze.
merchnow, 20 $