To prawda że pierwszy wpis jest najtrudniejszy XD
Pewnie większość zna Kolę z FaceBooka :)
Założyłam tego Photobloga żeby opisywać dla was wydażenia/dni z życia Koli.
To może Opiszę dzisiejszy dzień na dobry początek...
Gdy wróciłam ze szkoły poszłam zobaczyć co tam u moich Koników słychać- wszystko spoko tylko sionko im się skończyło ;)
Potem trochę do domu i nagle Tata mnie woła!
Oznajmia mi iż na strychu w stajni są małe kotki :) (moją rakcje pewnie przewidujecie)
3 śliczne i już odchowane malce
Kotka zaczęła je znosić i zgadnijcie gdzie? - do boksu Koli:)
2 były już w boksie więc od razu jeden został wydany, jeden został i siedzi sobie w kuchni, a jednego gdzieś wyniosła ;)
Ale wracając do tematu Koli... ćwiczyłam znowu ukłon, ale nadal dziwczynka nie może zaczaić, że ma noge położyć na ziemi = no trudo ;P
Zaraz pójdę nakarmić koniki i do nauki ;(
Może jutro wybiorę się w teren na kantarku ;P
Mam nadzieję że wpis Wam się podoba :)