dzisiejszy dzionek to jeden z dni Swidnicy...
no nawet festyn na bunkrach chociaz troszQ nudno...ale dalysmy rade na piechte isc..:D
pozniej łaszek w autobusie(ale przeciez to nie możliwe)! my wiemy tak wiemy to był szok...
pożniej nocka u KAsiaczka ....
kurcze ale coś nam filmiki nie chciały leciec...no peszek
no a pózniej sie dobrałysmy i jakbyśmy sie szaleju najadły
te foteczki w kiteczkach:D:D:D
o to jedna z nich ...;];];]
napewno dodamy wiecej...
a teraz spadamy bo burza..wrrr
boimy sie...
nocka u Kasiaczka i same w domku...ale musimy dać rade... my zuch dziewczyny
(jupi) wkoncu wakacje zyczymy udanych:D:D:D
PoZdrÓwka
Agusiaczek i Kasiaczek