kurwa.
jest mi cholernie smunto .
a jedynie tutaj mogę się wyżalić bo nawet mojej najlepszej przyjaciółki nie obchodzą moje problemy.
ważne są tylko jej .
i chuj .
cały czas jestem swatką.
cały czas ratuje związki albo pomagam im powstać.
to kurwa już mnie męczy .
każdy kogoś ma albo z kimś kręci a ja jedyna siedzę sama, zamulam dupę i patrzę .
każdy się dziwi czemu jestem taka zamulona. a jaka mam być ?
szczęśliwa?
z czego mam się cieszyć ?
z tego, że wiecznie jestem sama?
że się z każdym kłócę?
że każdy ma mnie gdzieś?
że nikogo nie obchodzę?
że jestem otoczona tyloma ludźmi a wciąż jestem samotna?
do czego to doszło ,żeby każdy obciążał mnie swoimi problemami ja nie miała się komu wygadać?..
nikogo nie obchodzi co ja czuję, co myślę ..
tylko jest " pomóż" ..
i pomagam .. bo nie umiem odmówić.
ale mam już tego dość.
kiedy ktoś w końcu pomoże mi ?
kiedy ktoś w końcu zrozumie, że ja też mam uczucia?
kiedy ktoś mnie doceni?
podziękuje ?
nie wiem .
ja już mam dosyć bawienia się w "ciocię dobra rada" ..
naprawdę .
ja już nie mam siły na dźwiganie problemów każdego i jeszcze swoich ..
czasami już wysiadam .
cały czas jestem zamulona.
chodzę smutna, przygnębiona i wiecznie nieogarnięta ..
nikt nie zwraca na mnie uwagi .
nikogo nie obchodzi czemu taka jestem ..
to czemu ja się wszystkimi przejmuję ?
cholera, no ..
najgorsze jest to, że ja zachowuję się tak przy ludziach .
czego nigdy nie robiłam .
zawsze byłam wesołą uśmiechniętą osobą ..
a co teraz ze mną jest?
kurwa, nie wiem ..
nie wiem co się dzieję ..
chyba już zawsze będę sama .
już nikogo nie znajdę .
zawsze zakocham się w nieodpowiedniej osobie ..
zawsze muszę niewyobrażalnie cierpieć ..
zawsze muszę znosić ten ból ..
nigdy to nie wychodzi..
i czemu ?..
co ja takiego robię, że nigdy mi się nic nie udaje ?
boże, mam już dosyć.
dosyć wszystkiego .
dosyć życia
dosyć siebie
dosyć samotności
dosyć dołowania
dosyć użalania się nad sobą
i tego, że nie potrafię się ogarnąć.
tego, że jestem cholernie naiwna i uległa .
tego,że tak łatwo zawrócić mi w głowie.
tego, że tak łatwo wybaczam.
i tego, że wiecznie wierzę w to, że będzie lepiej .
kurwa.
czemu muszę się wyżalać na jebanym fotoblogu? .
czemu tak kurwa jest ,że ludzie są okrutni ?
fałszywi i żałośni?
czemu wszystko jest nie tak jak powinno być ?
czemu już nic się nie udaje? ..
kurwa ,noooo .
zaraz wyjdę z siebie .
tyle emocji siedzie we mnie ,że zaraz sobie nie poradzę ze sobą .
muszę się ogarnąć ..
tylko, że nie umiem .
tsa. jak ktoś trafi na tego fbl'a stwierdzi, że jakaś jebnięta nastolatka bez przyjaciół wyżala się na fbl'u.
tak kurwa.
właśnie to robię!
i już chyba zawsze będę bo już nie ufam ludziom .
yo.
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gdSikora modra slaw300