A w dłoni popiół...

...ze spalonych zdjęć :) Myśli krążą w głowie, diabelski młyn odczuć, wspomnień tych starych jak i tych nowych, gorycz błędów i złych decyzji ;)  Jakoś tak zebrało mnie na taki charakter notki i to jeszcze o tej porze ;) Jeśli dobrze kojarzę to jest to 1200 wpis na blogu(nie wiem ile zostało usuniętych ale mimo to bez nich jest tego sporo). Miało być wyjątkowe zdjęcie, ale cholerka nie mam, nie mam nic nowego ani nic co byłoby idealne na ten moment a nie byłoby tego tu wcześniej :) Szczerze to chciałbym podziękować wszyscy którzy są tu przez ten cały czas, przychodzą, odchodzą, nie ważne, mimo wszystko dziękuję ;) Dziękuję bliskim mi osobom które zawsze czytają to co tu wypocę i zawsze interesują się tym co się u mnie dzieje ;) Dziękuje przyjaciołom którzy wspierają mnie na tyle na ile mogą i są ze mną zawsze gdy tego potrzebuje :) Mimo że nie rozmawiamy za często to pamiętam o was, nie zapomnę, nie po tym jak wiele wam zawdzięczam :) Pozdrawiam też wszystkich czytających a życzących mi źle - szczerze gdyby nie tacy ludzie to byłoby kompletnie nudno ;)  Dziękuję też znajomym, tym bliższym i tym dalszym, nowszym i starszym :) Dzięki wam wszystkim życie jest piękniejsze, dzięki wam wszystkim wiem że warto żyć:) I Proszę was moi drodzy i moje drogie, jeśli nie piszemy to nie gniewajcie się, wszystko zawsze uda nam się nadrobić;) Przepraszam was, ale po prostu tak to już ze mną jest, jednak co by nie było zawsze będziecie w moim serduchu! :) Co by tu napisać jeszcze z okazji tej 1200 notki - podziękowania były, no i w sumie to najważniejsze ;) Postaram się aby kolejne setki i tysiące były tak przyjemne jak do tej pory, albo i jeszcze bardziej ;) No i żeby nie powtarzało się wszystko tak bardzo ;) No ale cóż, do wielu z nich mam sentyment bo zrobiła je Martyś i są po prostu świetne, za co dziękuję Ci już chyba po raz setny ;) No to chyba na tyle:D Dobra, ta notka jest trochę bez sensu, ale czułem potrzebę takiego wylania z siebie tego wszystkiego co siedzi we mnie :) No w sumie nie wiem nawet czy ktokolwiek przeczyta całą notkę, jednak jeśli tak będzie to jest mi niezmiernie miło ;) Jeszcze raz dziękuję wam wszystkim, jesteście najlepsi! Trzymajcie się ciepło ;) Cóż, notka miała być równo o północy jednak fbl stawiał opowry dwóm przeglądarkom jak i mobilnej aplikacji... Zdjęcie nie mogło się wgrać, nie wiem czemu, możliwe że jakieś problemy przejściowe czy coś...

'...Zaczynamy żyć, zaczynamy być wolni.

Ty wiesz, nigdy nie chcieliśmy nic od nich.

To oni chcieli nas do siebie upodobnić, 

ale nie mogli nigdy, jesteśmy zbyt inni...'