Podejście nr.2. Zdjęcie sprzed kliku lat, jakoś zaraz po Kuligu:) Szkoda że ta kurtka tak źle skończyła... Brakuje mi tego białego puchu za oknem, przynajmniej byłoby biało a nie tak jak teraz: szaro, nudno, buro i jakoś tak nijak... Początek tego roku póki co jest do bani, miał być lepszy rok, jednak na razie jest kicha... Potrzebuje porządnego kopa pozytywnej energii...
"...Czasem jedno piwo potrafi ruszyć lawinę
znowu tonę chociaż udaję, że płynę..."