Była dłuższa notka ale niestety nie dodało się i nie wiem czy odzyskam ją... W sumie pewnie nie bo jej już nie pamiętam;) Jutro rzekomo pierwszy dzień wiosny a za oknem śnieg... Rzygam nim już... Chcę ciepła, jak najwięcej ciepła, słońca, chcę wieczornych przechadzek dotleniających człowieka a nie jak najszybszych powrotów do domu z powodu zimna... Szkoła po raz kolejny dobija... Oby do piątku;) A wieczorem na poczte odebrać dwa kolejne krążki do kolekcji:D