Nie wiem czy dodawałem to tutaj kiedykolwiek.... Ale Chyba nie, mimo że mała cząstka tej mozaiki to moje zdjęcie to jestem dumny z 50 Co zrobił wtedy, a co pomogli osiągnąć fani, w tym ja... Przekazać kilka milionów na posiłki dla ludzi z Somalii i innych tego typu najbiedniejszych Krajów... Ale tak, Jest pazerny na pieniądze... Nie wiem czemu, cały dzień miałem dobry humor ale siadł mi na wieczór... Kurcze, jak można tak ludziom niszczyć marzenia... Uhhh... Ludzie to są cholernie wredni... Dobra, koniec, idę spać...
'...Dwudziesta trzecia dziesięć, idę z kapturem na myślach
Świat się pod nim chowa, parkowa ławka - przystań
Jasna zieleń, buch, odległa chmura
Słuch skupiony na dźwiękach, znów dosięgam do pióra
Tu raz poczerniał stary i znikł na szarym końcu
Trzydziestoletni synek usypia w maminym kojcu
Drugi wmawia ojcu: Nie wiem nic o narkomanii
W rzeczywistości płynie w białym pyle miastomanii
Na nich dwóch przypadł trzeci, prawdziwy złoty dzieciak
Wrażliwy, ale silny, pamiętam co mi powiedział:
Twórz, bądź jak ten, co narysuje serce,
Łzę w oceanie, cud, obiecane miejsce
Ja chcę go słuchać, bo kres nas dogania...'