To co dla innych nie nadaje się do niczego dla innych może być przydatne... Zrobione jakoś swego czasu w Dzibicach...
'...Dwadzieścia jeden gramów tyle waży człowieczeństwo
i prawie sto kilo wagi, mam słabą średnią
reszta to molekuły w nieustannej pogoni
w łańcuchu pokarmowym od kota do świętej krowy
królowie schodzą z obrazów ktoś maluje autoportret
wsadza w puste ramy, marsowa mina,młody książę
samozwańcy od razu biegną na niego z szablą,
historia toczy koło ich miejsce następni zajmą
Młodość jak butelki bite o blaszane garaże
tamte czasy nie wrócą,butelki nie będą całe
może przyjdzie ktoś następny,pozbiera szklane odłamki
ułoży z nich witraże,oprawi w ramki
na starość usiądziemy policzymy swe rany
w wiklinowym fotelu z kubkiem gorącej herbaty
nie zagoi ich czas nie przykryją ich zmarszczki
do ostatniej linijki zapisane kartki, wszystko płynie....'