Wczorajszy wieczór był najlepszym wieczorem w ostatnim czasie;D Dawno nie było takiego ubawu;D Zamiast na koncert Grubsona i Pokahontaz do Poraja;D A tam z Tysią, Kasią, Kamilem, Asią i drugą Kasią no i nad zalew;D Przegoniła nas stamtąd ulewa z burzą;D Nie ma to jak uciekać przez las z Kasią popijającą Piwo;D W drodze wpadł pomysł grilla i do Biedronki, którego zrobiliśmy u Tysi i Kasi:D I później niestety na ostatni pociąg;/ Choć można by posiedzieć dłużej;D Naprawdę świetnie było!:D Dziękuję wam;D Dziś? PSC z Kubą Giermaziakiem ruszającym z Pole Position, Patrykiem Szczerbińskim ruszającym z 4 pozycji no i Robertem Lukasem i Mateuszem Lisowskim którzy ruszają z dalszych pozycji;D Do Babci na Obiad a później u niej na tym małym telewizorku F1;)
'...Już nie jesteśmy ludźmi ze szkła w deszczu kamieni,
stwardniała glina, z której jesteśmy ulepieni.
Nawet największy skurwysyn szuka bandit queen, czaisz?
Temu pierwsze żegnaj, równie gorzkie jak ostatnie.
Wszystko się zmienia, szybko wokół niekoniecznie zgodnie z planem
od dzisiaj w oczy nie umiemy sobie patrzeć...'