Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami...
Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie...
Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej...
Nienawidzę Cię za to, że jesteś tak pewny siebie, a mnie wciąż dręczy głupia nieśmiałość...
Nienawidzę Cię, kiedy mówisz: "Żadna mi się nie oprze",a ja w duszy wiem, że jak zwykle masz rację...
Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram...
Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustannie muszę Cię kochać...
Tą znienawidzoną miłością ...
Jak dobrze , że istnieje coś co dokładnie odzwierciedla to co czujesz .
To nie tylko wiersze, piosenki , łzy .
To wszystko ukoji ŚMIERĆ .
haha .
Jak to dobrze mieć siebie .
Tak wiem , że zjęcie jest po prostu wyjebane .
Tak , znowu mówię , że WCALE nie chcę robić mi się zjęć .
Być może będę miała od kogoś zdjęcia z Berlina . <3
Właśnie . BERLIN. <3
Piątek - 00 : 15 parking dawnego BFM .
Strach Adrenalina Radość .
Sprawdzanie dowodów , zajmowanie miejsc .
Gwar .
To wszystko za sprawą ? Berlina . ; )
Myślałam , ze zmrużę choć na chwilę oko ,
w co ja wierzyłam ? haha !
Jak mogłam chciaż zamnąć oczy jak wiedziałam , że TY tam jesteś .
Za dużo przemyśleń , za dużo zrozumianych rzeczy, za dużo bólu .
Rano ?
BEEERLIN! ;)
Śmieszny sejm , wspaniałe widoki i nieustanny tekst " Pojebało Cię ? " .
Ból , ból , ból .
I mieliśmy wjechać na wierzę . ; ( I ? Nie udało się . No cuż .
To nic , że zgubiłam się z chłopakami na jakimś bazarku . ; D
Potem schody przed Pergamonem , muzyka , woda , słońce .
Wszystko to czego tam potrzebowałam .
Potem przerwa , którą całą spędziłam w PŁATNEJ aż 50 centów toalecie , w której
zostawiłam swoją najlepszą bluzę . kurwa !
Potem pomniki i labirynt z chłopakami . ;]
Wytropiłam Cię Albert . xd .
Potem Sony Center i od nowa wszystko to czego chciałam .
Znowu osiągnęłam swój wymażony cel .
Znowu stało się to czego pragnęłam.
Potem ? Potem autobus i najbardziej straszna część Berlina .
McDonald i nasze rozważania na temat dworca ZOO , potem wracamy i to nic, że jakiś
latynos zacharczał na jakąś laskę przedmną i tekst Martyny
" patrz , to już ta godzina . "
Potem osrana mina chłopaków , opowiadania o gangach i broni .
Potem cała szkoła upchana na jednej ławce, przybywający gang , wtulona w plecy kolegi czekałam na ?
Na coś strasznego .
Potem wszyscy za ręce wypierdalaliśmy do autobusu w pół biegu metr od dworca ZOO .
Potem wyjazd , moje marzenia , sny , i majaczenia .
To rzeczywistość . Kurwa jebana rzeczywistość .
Tam jest jakaś inna strefa , inne przemyślenia .
Czułam się jak w nie swoim ciele .
A jednak ?
Było warto .
Ale żałuje jednego .
CZEMU JA KURWA NIE ZOSTAŁAM NA TYM DWORCU ZOO ?
byłoby łatwiej .
Z dnia na dzień jest coraz gorzej z moim sercem , i zemną .