Chyba potrzebuję małego urlopu od samej siebie i swoich wydumanych wyobrażeń na temat rzeczywistości. Niby nic złego w samych marzeniach nie ma, ale gdy stają się one jedynym co ci pozostało, wizja przyszłości maluje się niezbyt kolorowo. Pomijając wielkie, pompatyczne słowa, które kompletnie nie mają tutaj racji bytu, jestem zmęczona swoim zachowaniem. Ten brak zdecydowania i niemożnośc podjęcia jakiejkolwiek racjonalnej decyzji wykańcza mnie psychiczne. Wszystko mogłoby byc takie proste tylko lubimy sobie utrudniac, nieprawdaż?
Pomijając moje rozedrganie emocjonalne wszystko jest cudowne. Kocham nową szkołę, ludzi, moją klasę. Po prostu kocham... I chyba mogłabym powiedziec: jestem szczęśliwa.
P.S Pomińmy zdjęcie. Wyjątkowo nietwarzowe.
Inni użytkownicy: paczeolihebygunmagda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzopplpagangodpatiizdoongmailcomlukas19956
Inni zdjęcia: Chruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24