Trzymam forme.. Są regularne wpisy! Fuck jea! Ale trzymam też inną formę,I to na cholernie wysokim poziomie forme kompozytorską, tak tak! Przez ostatni niedługi kawałek czasu 2 razy usiadłem z zamysłem zrobieniem czegoś co mnie zajara i Was zajara i 2 razy się udało, tak przynajmniej czuję! <3 Zrobiłem dwa kawałki: Moons Trip i Jungle of Wild Shoulders. Co do pierwszego to jest to dość lajtowy kawałek z łagodnymi akustycznymi zwrotkami, lecz dynamicznym i chwytliwym Rockowym refrenem. Znacie Oasis, Toma Pettyego czy Black Crows? No ten kawełk coś z nich ma... O czym jest tekst? trochę o tym i o tamtym, trzeba usiąść przy kawie, i być po przeczytaniu biografii o mnie żeby go rozkminić a i tak trochę by to zajęło, usłyszycie go za niedługo to sami ocenicie :D Co do Dżungli to już trochę inna bajka, chociaż nie do końca,bo oba utwory są stworzone przez tego samego artystę (wow). To jest już bardziej ognisty i dynamiczny wałek z zadziornym, lekko podchrypniętym wokalem, prostym-typowo Old RnRollowym Riffem i krzykliwym refrenem... Jaram się! Jak znacie GunsnRoses ew. The Last Vegas to możecie sobie wyobrazić że to coś jest w ten deseń... Jak chodzi o tematykę, to tu już jest bardziej konkretna i mówi o pewnej gorącej nocy (konkrety już w krótce w formacie MP3 :D) , czyli typowy Rockowy temat SEX... Ale jest naprawdę fajnie i powinno Wam się spodobać. Tyle, że trzeba to jeszcze nagrać! Na szczęście jak narazie wszystko jest na w miarę dobrej drodze i za niedługo odwiedzę studio (nie śmiej się Riplej :D) . Właściwie wszystkie linie melodyczne, Muzyka i tekst są już przygotowane, ale i tak trooochę nam zajmie cała aranżaacja i wybuchowe SOLÓWKI, których na pewno nie zabraknie! :O Jak tylko nagramy te Demo,to pewno się na blogu pojawią jakieś linki czy coś takiego, zapewniam, wgl. promocja bedzie na szerszą skalę, ale na razie nie zapeszam :D Mam nadzieję że wszystko wyjdzie jakościowo zajebiście i żebęędziesięczym pochwalić, czekajcie z niecierpliwoością! :*
A co na zdjęciu? 4 rzeczy, które były mi potrzebne do pisania i komponingu... Kostka (wycięta z karty z bankomatu :O bo mi się pogubiły/połamały, a nie miałem jak skoczyć po nowe), Capodaster (czy tam taster... nie ważne do czego) Tożsamość (nie tylko w tym znaczeniu podstawowym, ale też procentowym %... dbam o gardło!) no i Moja Kochana, na której w 3wyrzeźbiliśmy swoje ksy... pseudonimy artystyczne! O! i Funkra czyli nazwę najzajebistszej Muzycznej organizacji :D
Łoł, kolejną lekturę macie, ale ostrzegałem, będzie dużo... Endżoooj ;*!