No właaaśnie.. jak tu opisać coś co jest nieopisalne? Hah, no trafioony, nie da sie :< Więc nici z opisywania, zresztą jakbym miał to wszystko opisać, to, łoj :( Śroooda, właśnei, Nasza śrooda Kochanie, niewyobrażalny dzień, naprwadę cudowny. Od tej 5:00 jak wstałem i powiedziałem rodzicom, że jadę poprawić kartkówkę z biologi hahaha, aż po 19 i pociąg powrotny. Zaśnięcie z błogiego wykończenia fizycznego <3 ;D i obudzenie się chuj wie jak 6minut przed Katowicami i usłyszeni odpowiedzi na pytanie jaka była ostatnia stacja? "do You speak English?" haha, to było boski "coo,?? :O A to jest już po Katowicahc :O" haha! ....
Najcudowniejszy dzień Naszego Życia <3 Nic się nie moze temu równać. Kocham Cię Skarbie, a Ty sobie dobrze o tym wiesz, a ja i tak to powtarzam i robię te Nasze kochane masło :D <3
Dodaję to z troche opóźnieniem, ale mecze treningi i choolerne zmęczenieee.. Ale o Hadnballu za niedługo, jak będę miał w końcu jakieś zdjęcie do dodania.. :P
Ah.. coś jeszcze? No tak! Kocham Cię Sandra <3 ;D :*
No i kawek na dziś, hmmmm.... na stricte dziś Nickelback - This Afternoon <3 Taki weekendowy :D, a na środę.. U2owy Beautiful Day <3