Nie śpię od 7, można zapiać w kalendarzu.
Zaraz po tym trzeba zapisać tam okres.
Cholera, że akurat teraz.
Teraz, kiedy zrobiło się ciepło, kiedy mam Miśka cały czas koło siebie, dzień i noc.
Wytrzymamy jakoś.
Uciekam się wykąpać, zjeść lekkie śniadanko i wziąć tabletkę na ból brzucha.
Potem na spokojnie poczytam, co u Was ;)
Ps. Ma któraś z Was stepper, polecacie ?
Macie jakieś sprawdzone informacje, czy działa ?
Tyłek, uda ?