papierowe kwiatki są naprawdę świetną sprawą. znalazłam jednego w swoim magicznym pudełku. chociaż zrobiony został na poczekaniu, a swym wyglądem przypomina raczej nieudolnie skręcony kawałek papieru, dla mnie ma ogromne znaczenie, bo przypomina mi o chwilach, które były dobre... a kiedyś przecież naprawdę było dobrze. zostawię go w pudełu na kolejny rok, nie chcę go jeszcze wyrzucać.
pierwszy rok studiów za mną. oceny są całkiem przyzwoite. nie potrafię określić, jak wiele się nauczyłam w ciągu ostatnich 10 miesięcy. przede wszystkim dotarło do mnie, że ludzie się nie zmieniają. mogą przepraszać, dawać prezenty, mówić, że zrozumieli, jacy przedtem byli głupi, obiecywać, że to się więcej nie powtórzy, a i tak nadejdzie taki moment, kiedy zapomną o swoich obietnicach, zapewnieniach, o tych wszystkich słowach i znowu nas skrzywdzą.
nauczyłam się samodzielności i tego, że uśmiechem można naprawdę wiele zdziałać. wiem, że samej będzie mi teraz o wiele łatwiej, bo pierwszą próbę mam już za sobą.
pokonałam swój strach przed mówieniem. el contacto con los hispanohablantes me ayudó a superar el estrés a la hora de hablar. poznałam wielu ludzi, z którymi mogłam rozmawiać w tym pięknym języku i dzięki którym wykształciłam pewną swobodę mówienia. oprócz tego dowiedziałam się o wielu ciekawych, a czasem nawet szokujących zwyczajach, które panują w tym cudownym kraju.
teraz mam wakacje. jest już po openerze, którego po raz kolejny muszę odchorować... było pięknie, ale też nerwowo. mile zaskoczyli mnie chłopaki z alt-j, przynajmniej na nich się nie zawiodłam...
mam jeszcze kilka planów na te wakacje, ale nie wiem, czy uda mi się wszystkie zrealizować. wiem jedno: nie zamierzam spędzić tego czasu w domu przed telewizorem.
nie mogę doczekać się lutego i naszego wyjazdu do Hiszpanii. wciąż nie wierzę, że tam pojedziemy!! to jak sen, który ma się spełnić już za kilka miesięcy.
dziwne jest, że można tęsknić za kimś, kogo się nigdy tak naprawdę nie widziało. a może to tylko złudzenie? nie wiem, ale zdecydowanie nie chcę, by to uczucie mnie opuściło. przywykłam już do niego.