Byliśmy dziś na wsi, zanieść trochę żarełka na majówkę. Bo z wujkiem Zbyszkiem i z tym wszystkim nie zmieścimy się do samochodu, huehue.
Porobiłam tyle zdjęć, że zaraz założę fanpejdż na fb i nazwę go "Kimochi photography".
O jezu, jak na wsi pięknie pachnie. Jeszcze trawy nie pylą, więc mogę oddychać spokojnie. Kurde, drzewa, świeża trawa, fiołki nam urosły... jak wszystko ładnie pachnie. I dzięcioły stukają <3 Szczurro będą zadowolone. Taka sielanka.
Także tego. Uwielbiam ludzi, którzy robią z siebie pieprzonych celebrytów.
Zjadłabym sękacza, jezuuuuuuuuuuuuuuuu...
A teraz czekam na Dadzię. Mam nadzieję, że niedługo Rock albo Rojo coś dodadzą. Albo oboje najlepiej. Rock&Rojo. Huehue. Dead Island, yeaaaah! Albo Don't Starve, łełełe ;.;
Zjadłabym pizzę. Mamoooo ;____;
Wszyscy dramatyzowali z tymi egzaminami, a tak naprawdę nie było tak źle ._. ŻEBY ZAZNACZYĆ, ŻE KORAN TO SYMBOL JUDAIZMU, TO TYLKO POLSKA DZIATWA POTRAFI XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Co za knoty ._.
I tego, jebana charakterystyka, ale to już pewnie wiecie :>
Szkoda, że egzaminy się skończyły. Drożdżówki były dobre.
Askolotl od dziś jest moim sprzymierzeńcem.
Zjadłabym popcorn ._.
To lecim oglądać Alicję w Krainie Czarów ~ Baju.