k.o.n.i.e.c.
Dlaczego tak trudno mi zrozumiec, ze to jest wlasnie koniec...
a tak wlasciwie kiedy byl poczatek?
Tak...chyba go nigdy nie bylo.
czas wreszcie zdac sobie z tego sprawe...NIE BYLO!
To ze ktos od czasu do czasu pow. cos milego lub zrobi nie zawsze znaczy az tyle ile by sie chcialo..i tak wlasinie jest w tym przypadku.
dziekuje kilku osobom, ze uswiadomily mi to teraz-dzisiaj..;* (bo ja sie gubie na Kazimierzu, wiesz?;P dumny to bedziesz jak zobaczysz efekt koncowy,hah;);*)
rok do przodu..to naprawde pocieszajace...:)
tylko teraz pojawia sie duzy problem czy poradze sobie...?
punkty juz mam;) phi! Julka ciesz sie temat sie wreszcie konczy;):*
chcialabym panowac nad swoimi uczuciami.
Dlaczego zawsze jest tak, ze jak ja chce to nic z tego,a jak on to ja nie chce...:/
Ja juz chce wyjazd do Francji,a potem wakacje...!
no to buziak..