`W deszczu lubi się nieraz najgorzej zapomniane przypomnieć.
Jeszcze kiedy się rozpada, to pada i pada,
a tobie wciąż się coś przypomina.`
Ten dzień miał byc piękny.
Jest okropny.
Pada deszcz.
A one miały iśc ze mną..
Były, przeszły, przyszła, poszły i na tym się skończyło.
Nic sobie nie kupiłam a miałam taki zamiar. No jedynie sok za 0,99gr i jedzenie psu za 5zł.
Miałam też dziś sobie biegac. I piorun plan strzelił- dosłownie. Zaczęło się błyskac i grzmiec i nici z biegania.
Fakt. Biegłam odprowadzac koleżankę w ten wielki deszcz. Miałam parasolkę ale i tak wróciłam cała mokra.
Zdjęcia z balkonu (kałuża), barierka oraz okno mojego pokoju.
A że mieszakm na szóstym piętrze mam cudowne widoki na te plamy wody na chodniku.
Manuela- przynajmniej obserwowanie z Tobą jak zbliża się desz z jedenastego piętra było miłe.
Przynajmniej te widoki są cudne. I jeszcze te błyskawice <3