Dobra to może nie zdjęcie, ale pierwszy rysunek na moim tablecie, który kocham...
Mój tatuś jest dobry i kupił mi krawiaturę.
I nie miałam internetu przez ponad tydzień... Boże, jak ja to przeżyłam o.O??
Mniejsza o to...
Przedwczoraj i wczoraj miałam naprawdę fajne dni. Trochę denerwujące i męczące, ale i tak fajne.
Wczoraj siedzieliśmy z czwórkę w pizzeri. Ja, Vitsumi, Ola i Malwin. Zamówiliśmy najtańszą pizzę i siedzieliśmy w tym cieple 4 godziny XD Bo na podwórku było zimno siedzieć Q_Q
A teraz trochę cytatów z naszego wyjścia:
O: A co ty pornosy oglądasz?
K: Oj tam redtube, co to za pornosy?
K: Ja nie ograniam, ludzi, którzy podcinają sobie żyły!! Jak masz jakiś problem, to sobie zdajesz ból, czy temu co ci dokucza?!
V: No ale komuś trudno zyły podciąć!
K: Chyba, że już nie żyje...
K: Raz miałyśmy taką rozkminę, jak można zgwalcić kota? Toż mu czubek będzie pyszczkiem wychodził!
O: Co ty gadasz? Mój kolega... (...)
P: Ostatnio sprawdzałem napisy na dworcu. tam ktoś wywoływal szatana! Tam są wypisane runy..."
Kurczak tych tekstów bylo o wiele więcej, ale ja już nie pamiętam.. Mieliśmy śmiech z cholpaka który przyszed do pizzeri usiadł przy stoliku siedział 30 minut sam, w końcu odebral telefon, położył głowę na stole i gadał XD On po prostu komicznie wyglądał ^^" A potem znalazł frendsow <szokface>
Śmialiśmy się też z mojego wyłączenia, kiedy zaczęlam śpiewać "O smereko!". Albo jak przestarszylam się babki stającej za drzwiami... W ogóle to byl dziwny wieczór... W pewnym momencie myślałam, ze już nas wygonią XD
Ale nie... Wytrzymali Xd
Jedyne taki jest żal, że zgubilam klapkę od telefonu >_<
miałam coś jeszcze napisać, ale już zapomnialam...
Jestem w euforii....
Mam ochotę latać.
I krece się na krzeselku jak najarana...
Jeszcze mnie ten cukier "DIAMANT" trzyma....
I to nie ten ze stypy tylko z pizzeri, żeby nie bylo >_<
~"Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca."