Jeej, tak często sobie uświadamiam, że moje życie nieraz ssie, tu gorsza ocena, tam coś tam, tu ktoś tam [cześć, dwa lata poszły się jebać,może czas najwyższy w końcu, mam na ciebie wyjebane, nie będziesz mnie tak traktował, chociaż to wszystko tak zajebiście boli...] ale w sumie, jak siadam tak sobie wieczorem i uświadamiam sobie to wszystko to tak na prawdę mimo to wszystko to jest zajebiście. Mam Was, kurwa dziękuje wam za to jak ja pierdolę i huj, dzięki temu chce mi się wstawać i myśleć " no ja pierdolę, następny dzień z pojebami". WIELKIE WIELGAŚNE DZIĘKUJA wszystkim, tym którzy wypełniają moje życie po brzegi i tym co mniej.
DYZIO e, Nats [lololol, jak mogłabym tu nie wymienić mojego ojca Bendżamina, tudzież matką mą jest Alycja, no i naszego Dżerarda i Fronka... i Majkiego, który nieraz wpada po toster, looolz >_<], Shio *le mangozjeb*, Dominik, Tyśka, Betty, Wika, Ola i Ola numer dwa [Aleksandra do kwadratu], Zuzga, Monika, Masło, Inga, Bartuś [przepis na zupę z małpy i kota już w następnej notce], Olga [oh, EKJELONIE!], Paweł dziadku i Colin babciu.... i jeszcze pewnie kilka osób, mniej lub więcej was widuję itp, ale serio zajebiście że jesteście. A już w niedziele ACID DRINKERS ! Będzie ostro i zajebiście ;DD
NIE MUSISZ MJEĆ PARÓFKÓF, PO PROSTU UMRZYJ! e
btw. nawykurwiamy rocka, ludzie, datz iz red chemical talent, haha!
Tez ci i innym wspaniałym debilom dziękuje :P
Nakurwiamy Acidami!