Majówka bardzo udana. Jak zwykle wyjątkowo mało czasu spędziałam z Kimś. Wcale nie cały tydzień. :D
Wiele rzeczy się zmienia, nie wiedziałam, że niektórzy ludzie mogą być tacy spoko. No cóż... czasem warto kogoś poznać. ;)
Chciałabym znów pisać! To było super, super.
Kiesyś marzyłam bezosobowo, teraz wszystko podporządkowane jest jednemu.
Tak czasem myślę, że powinnam powiedzieć "tak", powinnam się zgodzić z tym co się dzieje. Ale wiem, że bardzo, bardzo tego nie chcę. Ja już wybrałam. I na razie mam zamiar tego się trzymać. Jeżeli kiedyś okaże się, że było to bardzo naiwne to wtedy zobaczymy co się stanie. Na razie nie oddam swojej decyzji pod głosowanie. Nie ważne, że niektórzy uważają, że jest bez sensu.
A w czerwcu cały tydzień... Haha, dobrze, że nie ten tydzień. ;)