Kiedyś bym nie uwierzyła, że to jest w ogóle możliwe. A kiedy już się coś dostanie, to trzeba pamiętać, że ktoś przyjdzie i odbierze ci to. I będziesz się tylko bezczynnie przyglądać.
Pogoda się poprawia, a ja czuję się coraz gorzej.
Wolałabym śnieg po pachy, zimno, pochmurno, ulewy i burze. Coś co odzwierciedli moje samopoczucie.
Dostanę depresji.
Totalne zakłamanie, którym RZYGAM! Mam wszystkiego dość.
Bezsilność. Brak inicjatywy. Brak motywacji. Brak czegokolwiek. Boję się, boję się jak cholera.