Jedno ze zdjęć z "sesji" dla Kasi.
Wyszłam z domu w piątek po 16, a wróciłam w niedzielę po 15.
No ale w końcu są wakacje prawda?
Bawiłam się dobrze, może byłam dziś niewsyspana, ale to chyba nie jest dziwne.
Korzystam z ostatnich dni wakacji, bo od samego początku roku szkolnego
czeka mnie wiele pracy...
Mam ambitne plany i zrobię wszystko by je zrealizować.
Będzie ciężko, ale miejmy nadzieję, że dam radę.
Po 17 wpadła do mnie Daria, pogadałyśmy sobie, pośmiała się ze mnie.
Ogólnie było miło. Prawdopodobnie ja do niej idę we wtorek na noc.
Trzeba się jeszcze tak spotkać przed końcem wakacji.
Dziękuję za dzisiejszy dzień Benemu, Kasi, Miśce i Darii.
"Idę za nimi, bo oni idą za mną,
Wiesz jak to się nazywa? To lojalność!"