Kochane robaczki!
A więc umówiłam się z przyjaciółką że od osiomnastki na którą jesteśmy zaproszone nie będziemy jadły słodyczy. Czyli na osiemnastce będę musiała jeść, bo przeciez już dawno się tak z nią umówiłam.
Osiemnacha w piątek.
A ja jestem gruba.
No cóż. Dietę zaczynam od soboty i nie ma zmiłuj.
Chudnąć czas! Chudnąć!
Wczoraj sobie trochę pobiegałam.
Moze dzisiaj też się wybiorę?
Byłoby super.. ;)
Mały bilans z dzisiejszego dnia:
No to jak kurwa, zaczynamy od początku?
Dziś taki mały napad. Miliony kalorii.