Moja małe, piękne grajotko, które przez te całe wakacje nadzwyczaj zaniedbałam, teraz cierpi, bo męcze je jeszcze bardziej. Stęskniłam się po prostu!
W niemczech? Inna mentalność. Mnie też to poniekąd zmienia na ten czas, ale wracając chyba nic nie wnoszę do 'tego świata'. I chyba nie powinnam.
Jutro na wyjazd z Jeżem, potem Holandia po raz trzeci w te wakacje, a potem... zobaczy się. Może nawet Coke wpadnie, o ile wielmożny Pan Ojciec wspaniałomyślnie wyrazi zgodę. Nic więcej nie potrzebuję.
Totalna zależność iksa od igreka. Zależność myśli, trybu życia, planu dnia, a nawet chyba przyszłości. Tyle, że ja nie szukam żadnego igreka, cholera! Zazwyczaj szuka się iksa, o ile dobrze nas w tej szkole informują. Przynajmniej... najpierw.
Nigdy tak jeszcze nie miałam. I sama nie wiem co myśleć. Niech lepiej zostanie tak jak jest.
Dla ogólnego dobra... świata. Tak.
Uczę się grać na grzebieniu, wktórce rozpoczynam tę głupią cyrlicę, a cztery ze wstępnych ośmiu kilo już nie przeszkadzają mi latać. Mam nadzieję, że ta krytyka przestanie mnie już tylko wkurzać, a zacznie motywować.
Zmiany, zmiany, zmiany. Miejmy nadzieję, na lepsze.
Chodzenie spać o 5 działa nadzwyczaj dobrze na mój mały móżdżek. Co więcej, wstawanie o 8 staje się nawykiem. A o wyładowanej baterii nie ma mowy. Dziwne, ale mi tam pasuje.
A! I moje internetowe uśmiechy stały się jednookimi cyklopami! Cóż, lepsze to niż mieć uśmichy bez oczu, jak u niektórych ,)
Prosta, chilloutowa piosneczka, która świetnie oddaje mój nastrój.
Moje grzebieniowe super brzmienie będzie do tego pasować jak ulał. Czekajcie tylko na cover! ,)
A może to przez igreka trzeba znaleźć ixsa?
Inni zdjęcia: ... maxima24Wg standardów. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24