Na Howth, była piękna pogoda, ale nie pływałam, bo bym zamarzła.
I po weekendzie. W sumie był całkiem udany.
Wczoraj w centrum ze znajomymi, poznałam człowieka, który cały czas mówi, czyli w sumie tak jak ja, chociaż nie, ja mam swoje momenty ciszy, a on chyba nie. xD Ale przynajmniej nie było nudno. Trochę się zasiedziałam, a potem bałam się siedzieć w autobusie z tym pijanym facetem. Ale dojechałam cała i zdrowa.
Dzisiaj pojechałam do centrum po ksiązki i oczywiście książki do francuskiego nie było, więc jej nie mam. xD
W środę dostajemy wyniki z J.C. już nie mogę się doczekać. Może nie nawaliłam aż tak strasznie. Po otworzeniu wyników pewnie znowu pojedziemy do centrum, naturalnie rzecz biorąc.
Wcale nie chce mi się iść do szkoły.
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio słucham cały czas Avril Lavigne, ale tych starych piosenek, te nowe mi się nie podobają...
A teraz już kończę i zajmę się dalszym pisaniem smsów. Jak to się ostatnio mówi 'Ave' xDDD
D.D.D.dddupa. xD
What's wrong, what's wrong now?
Too many, too many problems.
Don't know where she belongs, where she belongs.
She wants to go home, but nobody's home.
It's where she lies, broken inside.
With no place to go, no place to go to dry her eyes.
Broken inside.
Her feelings she hides.
Her dreams she can't find.
She's losing her mind.
She's fallen behind.
She can't find her place.
She's losing her faith.
She's fallen from grace.
She's all over the place.
It's where she lies, broken inside.
K.