Tym razem z drugą Klaudią w wakacje, a dokłądniej w lipcu w Polsce ^^
I już pierwszy weekend. Bardzo szybko minął ten tydzień.
Było całkiem w porządku. Aż do dzisiaj kiedy to na lekcji wf-u dowiedziałyśmy się jak bardzo nas te dziewczyny nie lubią. No ale cóż, świat nam się nie zawali. I tak mamy z nimi tylko wf i religię. xD
Jutro sobota. Raczej w centrum, a dokładniej Temple Bar, czyli w sumie zaczynamy kolejny rok xD
A, że Alan ma urodziny w niedziele, to trzeba to jakoś uczcić. Coś tam zrobimy. Tak właściwie, to ja już chcę sobotę... xD Sama w sumie nie wiem dokładnie dlaczego, ale jakoś tak chcę sobotę.
Muszę poinformować cały swiat, że 'przerobiłam' sobię spodnie (kolejne^^), mam na myśli, że z niedziurawych zrobiły się dziurawe... bardzo dziurawe. xD Faajne są. :D
Muszę jeszcze dzisiaj trochę posprzątać, bo mama robi impreze jutro, więc to chyba na tyle.
P.S. Alanie, wszystkiego najlepszego z okazji 17-stych urodzin, wiesz, że ja zazwyczaj nie wymyślałm oryginalnych życzeń, tym razem również nie mam do tego weny, więc, życzę Ci, Mój Drogi, spełnienia marzeń i jak najwięcej szczęściwych chwil. ;***********************
Baby, I want you to be mine
You better hurry, cause if I change my mind...
You will never know
What it means to love me
You will never know
What these two lips taste like to kiss
You can just suppose
What my body feels like to hold
Hope you can deal with all you will never know about me
What I see
What I believe in
How I breathe
When I weep
You will never know.
(...)
Yeah, I'm willing to show up for my part.