Tęsknię za tymi włosami... teraz są już za długie i nijakie... żebym jeszcze miała wymarzony odcień blondu... mam ale gówno... w kolorze zużytego mopa... ale zamówiłam nowy... kolejny... szampon do blondu polecony przez osobę z pb... może on coś zdziała... oby... jak nie to zrobię odrostu i nałoże fioletowy toner... może z różowymi pasemkami.
A odnośnie świąt... hmmm... nikt nie pomalował jajek... nie poszedł poświęcić ich do kościoła, nie było świątecznego, rodzinnego śniadania... nie było mazurków i całej reszty świątecznych bzdetów.. i nie jest mi smutno ani przykro z tego powodu... były nieświąteczne (a raczej niewielkanocne) pierogi i masa czasu na lenistwo którego było mi potrzeba :)
Założyłam ask.fm klik... ukłon w stronę anominów... wyżyjcie się :) może poczujecie się lepiej jak swoją frustracje wylejecie na kogoś innego..