Kolejna impreza no i co....
Dobrze było
Gorzej, że muszę teraz w domu nagrać seta, czego robić nie lubie. Grając w klubie leci się bowiem na dopingu gdy widzisz bawiących się ludzi, masz taką pozytywną i motywującą presję i wszystko lepiej wychodzi (przeważnie). No ale nic, trzeba nagrać, to się nagra.