Koncert niezwykle udany! Były nerwy i emocje i te niemoralne propozycje ze strony Pawła. Ale to są moje najwspanialsze wariaty i ich na prawdę uwielbiam. Dostałam prezent cudowny po koncercie, a nawet dwa. Liczą się czyny proszę Pana X ! ! !
Nieraz już czułam się tak, jak dziś, ale kto by pomyślał, że przyczyni się do tego ktoś, komu zaufałam, ufałam.
Wszystko jedno wielkie kłamstwo. Nie otworzę się nigdy przed nikim już do tego stopnia.
NIE BĘDĘ KOCHAĆ !
NIE BĘDĘ KOCHAĆ ! !
NIE BĘDĘ KOCHAĆ ! ! !
Mimo tego, że chciałam.... Zamknięta tylko na jedną osobę, a dziś okazało się, że kocha mnie więcej osób niż przypuszczałam... to mnie trzyma przy życiu.
I to jak uderzam na klawisze podczas grania Marsza pogrzebowego, uwielbiam te patrzące na mnie z podziwem oczy... Ciekawa jestem co myślą sobie wtedy ludzie. . .
Chciałam być w jakimś stopniu częścią Twojego życia. Chciałam się o Ciebie troszczyć i martwić. Chciałam się z Tobą widzieć co jakiś czas... Chciałam.... chciałam, ale dzisiaj to wszystko po prostu UMARŁOOOO....
przestałam istnieć.