Ja i Faro z wczoraj :)
Nawet nie wiecie jaka jestem z niego dumna! Tak super pracował, że szok :D Chociaż było kilka pomyłek, ale wybaczam mu bo dopiero zaczyna :)
Nie miałam czasu kiedy wejść, więc pisze teraz. Wczoraj było bardzo duszno i pochmurno. Po pracy od razu wzięłam się za młodego. Siwa miała wolne.
Na początek wzięłam go na lonżę, a potem wsiadłam. Był grzeczniutki ^^ Dużo pracy w stępie i kłusie. Fajnie się rozluźniał :D
Raz się czegoś wystraszył i rura do przodu xD Nie spadłam! Na koniec sobie zagalopowaliśmy. Młodemu jeszcze nóżki się mylą, ale my to ogarniemy :)
Ogólnie super pracuje mi się z Faro i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej!
Dzisiaj od rana pada. Bez przerwy. Nie lubię takiej pogody -.-
Konie mokną na padoku, ale chyba zaraz po nie pójdę, żeby trochę wyschły. Jutro w planach skoki, ale zobaczymy jak to będzie xD
<3