a więc oficjalnie powróciliśmy. pewnie i tak sami będziemy sobie komentować, i średnia oglądalność bloga nie przekroczy 22 odsłon dziennie (!) ale co tam.
bardzo brak mi weny. może ktoś inny go re-edytuje, i napisze coś konstruktywnego.
ja tymczasem się żegnam, i pozdrawiam.
Nadchodzimy, karpustaki.
M.:[okularnik]
PS zdjęcie jest ocenzurowane (i brzydkie!) , jako że nie chcę dopuszczać do świadomości wizerunku mojego ojca degenerata.