photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 7 LISTOPADA 2010 , exif
163
Dodano: 7 LISTOPADA 2010

Wspomnieniowo.

Zdjęcie sprzed półtorej roku :] ale wiąże z nim pozytywne wspomnienia. Jako odskocznia od deptania kapusty pojechaliśmy sobie towarzyskie zawody i muszę powiedzieć, że naprawdę dobrze się bawiliśmy. Przejazd na zero, ale nie oszukujmy się, te wysokości to ja sama na nogach przeskoczę ;) choć technicznie lubię ten przejazd i sądze, że mam złotego konia. Za to strasznie tęsknie za tą stajnią, za atmosferą takich towarzyskich zawodów, gdzie każdy każdemu poda ręke, a po konkursach (bez wzgledu na wynik) jest wielkie ognisko i siedzi się do późnycg godzin. To niesamowite, że w mojej obecnej stajni jestem już drugi rok, a mało kogo znam z imienia.

Choć oczywiście są plusy ośrodka molocha, przede wszystkim hala. Kary ostatnio przechodzi sam siebie, macha nóżkami, ślini się i stara się wykonywać wszystkie moje komendy. Nigdy nie przypuszczałam, że na koniu kupionym od rolnika będe się tak wozić. Co prawda w czwartek nastąpiło już chyba delikatne przemęczenie i musieliśmy spuścić z tonu i trochę pobujać się po hali, to w piątek znowu rzeźbiliśmy. Potem w piątek wsiadłam na zachwycającego ogiera (ostatnio zdobył 4 m. na I czempionacie w wolnych skokach). Koń jest pod siodłem  może dwa miesiące, ale jak na ogiera, jeździ się na nim naprawdę przyjemnie.

 

Ostatnio naprawdę sporo koni ląduje pod moim tyłkiem, z czego bardzo się cieszę, bo bałam się, że jeszcze trochę a będe wagowo wyglądać jak moja kluseczka :P

 

Jak zawsze w weekend wybrałam się na prowadzenie "treningów" do Bukowa. Nie mam słów, zazdroszczę niektórym ludzią, że potrafią w tak krótkim czasie robić takie postępy, choć oczywiście jestem dumna też z tego, że zmiany są osiągnięte także dzięki moim wskazówką

Komentarze

olatatak Moja maszynka do zabijania dostaje 4 miarki owsa. W miarce ma ok. 750gramów, więc dostaje jakieś 3kg owsa dziennie. Jak na takiego konia to to nie jest dużo. Padokuje się od 7-8 rano do mojego powrotu ze szkoły 15-16. Rusza się 6 dni w tygodniu- czasem na lonży czasem wsiadam.
Zęby robione miał. Prześwietleń kręgosłupa niestety nie.. Zamierzam go zabrac do Warki Sielanki na badanie tego typu, ale to raczej dopiero na wiosne. Myślę czy na zimę nie zając się tylko Młodą, a Rudzioszce nie zrobic przerwy, na wiosne zabrac na przeswietlenie i jeśli wszystko ok a jemu znowu bd odwalac to chyba bd musiała sprzedac...
07/11/2010 17:12:29
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kareszczescie.