photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MAJA 2012

Boy of my life 31

-Połóżmy się, choć na chwilę -mówił Marek.

-Słońce, zaraz idziemy nad jezioro.

-Oj, nie idźmy -nalegał.

-Mam propozycje?

-Słucham -odpowiedział kuszącym głosem.

-Jak wrócimy z nad jeziorka, to położymy się poprzytulamy, pogadamy itd. hm?

-Mmm, no dobrze -w końcu uległ.

Na zegarku wybiła 17, miałam godzinę na wyszykowanie się. Dobrze, że w domu miałam jakieś soki i coś do zjedzenia, więc bez wahania zapakowałam wszystkie rzeczy do torby. Uczesałam się i nasmarowałam kremem, na komary, a nad wodą strasznie gryzły. Nałożyłam na siebie długie dżinsowe spodnie, bokserkę i  czarną bluzę. Zeszłam jeszcze do kuchni i napiłam się wody. Marek był już gotowy, ubrany w czarne spodnie i niebieską koszulę. Spoglądając na niego uśmiechałam się.

-Co ty się tak uśmiechasz ?

-Bo tak pięknie wyglądasz.

-Nie lepiej od ciebie -mówił śmiejąc się.

-Oj lepiej, dużo lepiej.

-Ta jasne, chodźmy bo się spóźnimy.

Wyszliśmy z domu i Marek złapał mnie za rękę, standard ale zawsze takie same emocje i uczucia, czyli motylki. Poszliśmy rozmawiając o wszystkim, wakacje, przyjaźń. Weszliśmy na ścieżkę leśną, aby skrócić sobie drogę. W lesie było już czuć chłód wody. Wiatr lekko kołysał drzewa, w pewnym momencie zrobiło mi się chłodno, Marek widząc to objął mnie i trzymał blisko przy sobie. Wychodząc z lasku dostrzegliśmy tulących się do siebie, przy wodzie Filipa i Alę. Naprawdę niesamowity widok  tej pary, sprawił potrzebę tego samego.

Informacje o karateanddacehiphop


Inni zdjęcia: Przydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien