tak. niedługo częśc druga, nastepnym razem moja twórczość ;p
naszło.chce mi sie czegoś takiego.prostego i kawałka.czarno-białe.jak to we mnie.
co się w ogole stało,że coś tu napisałam?
hm.dzisiejszy dzień w sumie też się do tego przyczynił. wiem co chce robić.tzn to jest takie moje małe marzenie,od paru lat..ale dzisiaj jeszcze inaczej na to spojrzałam. wkurwiają mnie wszyscy naokoło.
albo ja jestem wkurwiająca.to też przez okres, no ale nie mam zamiaru wszystkiego na to zwalać;/
wiedziałam,że tak będzie, bo historia lubi sie powtarzać,a ja po prostu jestem za słaba. pierdolenie takie..
zaraz ojciec przyjdzie i też mnie wkurwi, bo on lubi to robić i jest w tym jeszcze wiekszym mistrzem,niż ja.
wkurwianie ludzi,dzienne, 20letnie.
:[
nie mam 20 lat..ale to sie nie tylko mnie tyczy.
chciałabym coś zrobić,ale nic nie moge.moge tylko kazać komuś wypierdlaać.
oj kurwa mać... mam ten sam problem od paru lat.
w ogóle nie zależy. bo gdyby zależało, to nie pozwoliłby chociażby na to. ehh.
i po co to wszystko? ej ale te piguły są nawet dobre, bo robią człowiekowi z mózguu taki szit, że on tylko lata i ma wszystko w dupie.pełen relax,calm down i te sprawy.. no i zapominasz..
zmiany.ras luta,grizzle
solaris - i już zawsze tak będzie
białymiś. heh..
wszystkie moje starania na marne.
bo jak już sie pierdoli,to wszystko po kolei. nawet człoweik sobie nie potrafi poradzić z najmniejszym problemem.
dziękuję
3k
edytowana, żeby nie było niejasności.