Nie było mnie dzisiaj na plastyce, bo pojechałam do lekarza do Szczecina.
Ukradkiem załapałam się na kurtkę i zieloną chustkę. Było fajnie, ale
to nie nowość, bo jak jadę do Szczecina to zawsze jest kupa śmiechu :_)
A jutro joł, joł jadę do eldorado. Szaleństwo!
' Widzisz tę twarz? Właśnie patrzysz na przyszłego milionera! ' ;p