"Ja mam tutaj tyle jej, tyle, że nie chroni od gówna mnie
Spójrz w moje oczy, gdybyś mógł nimi patrzeć
Odległości, które pokonujesz skróciłbyś na klatkę"
"A ja będę wyć do pustego nieba
Choć dobrze wiem, że i tak to niczego nie da
Będę czekać, aż powrócą tu zmęczone echa mego głosu
Wierząc, że usłyszę twój wśród nich
I będę żyć na krawędzi cienia
Na ostrzu prawdy nie szukając usprawiedliwienia
Dla tego losu wszystkich ludzi bez imienia, bo
Ludzie to przyczyny, a zdarzenia to skutki "
Ideały są wieczne, jeśli wierzę w nie i żyję
Odbierzesz mi wiarę, tylko jeśli mnie zabijesz! / Rover