jak to jest? niszczyć takie szczeście...
spojrzałam na niego. widziałam w nim cały swój świat. wszystko to, co otaczało mnie od 2 lat. jego słowa cieły każdą chwilę na małe kawałki. nie chciałam przy nim płakać, a mimo to łzy płyneły gęsto po policzkach. w głowie biegało wszystko co przeżyliśmy. sytuacje jak fotografie. braklo mi slow. nie wiedzialam co robic. chcialam byc bardzo silna, a czulam jak wszystkie sily ze mnie odplywaja. trudno bylo podjac te walke, ktora i tak przegralam. teraz nie musze odpowiadac sama przed soba, czy bylo warto. on zna odpowiedz. wczoraj spytal mnie:,,gdzie Twoja duma? ta ktorej mialas jak sie poznalismy?" tak bardzo chcialam krzyknac mu w twarz, ze to on ja zabral. oddalam mu swoja dume rok temu. czy mnie zniszczyl? on zna odpowiedz.
ta wigilia
mandarynki
namiot
12 bialych roz
fajerwerki
samolot
'chce zatrzymac ten czas'
okno
basen
obraczki
chomik
zakopane
usta na lustrze
czek na milion
podrapane plecki
kropelka potu splywajac po czole
'zlap sniezynke na jezyk i pokaz mi jak smakuje'
koncert
kregle
u Ani
moj paluszek
moje uszko
zdjecia
''dla mnie to wszystko nie ma zadnego znaczenia...''