Dzis mam się z czego cieszyć, bo:
- mam jeszcze dziś i jutro wolne,
- dobrze się czuję,
- na dworze nie ma upału,
- POGODZIŁAM SIĘ WCZORAJ WIECZOREM Z OLĄ !!!
Ola napisała i się pogodziłyśmy, bo ją to zaczęło męczyć. A potem o 21 wybrałyśmy się na dwór, bo trzeba było opowiedzieć te prawie cztery tygodnie. Godzinę chodziłyśmy i gadałyśmy. Na końcu uznałyśmy, że odstawiłyśmy melodramat, który był dziwny i dziecinny. A teraz nam dziwnie było tak normalnie gadać. Fajno ; D
http://www.youtube.com/watch?v=zYxkezUr8MQ&feature=grec_index