Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
jak Tokio pod śniegiem
marznę bez Ciebie..
lalalalala.
moja godność poszła na wieczną imprezę.
gdzie moje za i przeciw?
nikt nie mówił, że życie jest usłane różami, ale kurwa no nie do tego stopnia, błagam!
w takich chwilach chce się być facetem na.
faktycznie, jestem masochistką, która lubi się zadręczac wracając do wspomnień i zamiast powiedzieć sobie stanowcze NIE to głupiutka Olka brnie sobie w to szambo coraz bardziej, mocniej, głębiej.
nie wyszło, nie przyszło. trudno.
leżę i zamieniam się w zgorzkniałą bryłę, która wszystko i wszystkich obwinia i ma pretensje do całego świata.
jestem taka idealna.
gdzie mnie wysiano, że urosłam taka, oh!