To było najlepsze 5 dni całego mojego życia. Morze, plaża, słońce.. Ty.
Niech to wróci.. Niech tak wygląda nasze całe życie. Jak wtedy..
Boję się powiedzieć do widzenia. Boję się to wszystko zostawić. Boję się wyjechać, boję się każdego kroku za daleko, dalej niż 2 metry od Ciebie..
Ja już nie mogę, nie umiem. Jeden problem się kończy a drugi już stoi w kolejce.
Taaaak, ja wiem.. Będzie dobrze, inni mają gorzej.. No wiem. Problem w tym, że każda decyzja i każda sytuacja burzy mnie od środka i nie pozwala iść naprzód. Stoję w miejscu.
Weź mnie popchnij..