tak właśnie.
Z dnia na dzień coraz bardziej doświadczam tego w jakim chorym mieście żyję(pewnie nie tylko ja).
Ludzie tutaj zamiast żyć swoim życiem karmią się cudzym, jednocześnie tworząc pieprzone sensacje z byle czego.Cholera jasna!
Brzydzę się plotkami.Nie,to nie ploty z serii "a z kim ona jest";"jak tym razem była ubrana" etc.To coś znacznie ku**wa gorszego.
Człowieku,zastanów się co wyprawiasz.To jest przekroczenie wszelkich granic,naprawdę.To jak żyję,z kim się zadaję i co robię to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i nikomu nic do tego.
"Koniec gry, mamy dość, wypadamy w aut"