Z moją Małgorzatą :) Uwielbiam ją. Jest jedyna osobą która potrafi poprawić mi humor w pracy kiedy jest tak mega źle. Tęsknie za zmianmi razem. Tak rzadko to się zdarza:(
Moje 5 dni zleciały, choroba impreza chroba. I tak czas poleciał. Od jutra zaczynam mój maraton a kończe go 23go. Oczywiście z 1 dniem wolnego pomiędzy. MASAKRA.
Bez bólu i cierpień nie istniejemy.