Kiedyś wierzyłam w prawdziwą przyjaźń
taka nie ograniczoną czasem
taka by nie mysleć o tym co sie dzieje w rzeczywistości
tylko oddalić sie w świat marzeń, zapomnienia
by nie myśleć o problemach
o smutkach
by rozumieć się bez słów
by ta przyjaźń była szczera i piękna.
Taka więź międzyludzką buduje się latami
ale stracic można w ciągu kilku sekund
i później to zaufanie znika juz do końca życia
mimo ze probójemy to odbudowywać
ale to na marne
najgorsze jest to gdy jedna strona proboje to odbudować
a druga to olewa.
czy warto wogóle o to dalej walczyć??
czy to ma sens?
bo ja uważam teraz że już nie
za wiele sie napracowałam,
wycierpiałam, wylalam łez
i nic nie poradzę, ze "ta osoba"
woli inne znajomości.
to jest bolesne
serce mi sie kraja na jej widok
to jest całkiem inna osoba
ja jej nie poznaje , ale widocznie
tak mi było pisane.
"Lepiej jest dwóm niż jednemu. Gdy upadną, jeden podniesie drugiego. Lecz samotnemu biada, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który by go podniósł. "
"Zataja występek ten, komu zależy na przyjaźni; lecz kto o nim rozgłasza, rozłącza przyjaciół.."
Jakie cechy charakteru posiada dobry przyjaciel? Biblia mówi: „Nie poszukujcie niczego w celu wynoszenia się jedni ponad drugich, nie gońcie za próżną chwałą, lecz z całą pokorą uważajcie innych za lepszych od was samych. Niech nikt nie szuka tylko własnego dobra, lecz niech myśli o sprawach innych.” FIL. 2,3-4 (BWP)