photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Ślepy amor
Kategoria:
Ślepy amor
Dodane 10 LISTOPADA 2012
51
Dodano: 10 LISTOPADA 2012

Ślepy amor

- Kto jeszcze będzie ? - spytałam spoglądając co jakiś czas za okno.

- Jared z jakąś dziewczyną i moja przyjaciółka z chłopakiem. - wymieniał.

- Czyli będą trzy pary - westchnęłam i złapałam Alexa za rękę.

- Jeśli chciałabyś ze mną być to tak, będą trzy  pary. - zaśmiał się.

Maddie miała racje, minęło kilka dni i Alex spytał czy chce być jego dziewczyną. Nie mówiąc nic przytuliłam się do niego.

Chłopak delikatnie pogładził mnie po policzku po chwili nasze usta się spotkały.

- Dzieciaki - przywołał nas do porządku głos ojca chłopaka.

Momentalnie oderwaliśmy się od siebie i zaczęliśmy się śmiać.

Zachowaliśmy się jak przedszkolaki przyłapane na czymś na co są jeszcze za małe. Zdziwiło mnie jednak to, że całując Alexa nic nie czułam, kompletnie nic. Inaczej było wtedy kiedy pocałowałam Matta, wtedy chciałam być jak najbliżej niego, czułam motylki w brzuchu.

- Tylko grzecznie proszę, nie chce jeszcze być dziadkiem - zaśmiał się Pan Campbel gdy wysiadaliśmy.

- Tato, przestań - powiedział Alex i złapał mnie za rękę. Kiedy tylko samochód jego rodziców odjechał. Przywitał nas Jared. Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek, nie powiem zdziwiło mnie to, w końcu teraz widziałam się z nim dopiero drugi raz.

- Z kim przyjechałeś ? - zaciekawił się Alex.

- Wejdź i zobacz - odparł chłopak. 

Na moich ustach zagościł szeroki uśmiech gdy tylko zobaczyłam, że w domku siedzi Madd.

- Hej kochanie - zawołała jak tylko mnie zobaczyła co tam ?

- Matt miał wypadek, leży w szpitalu.

- Dziewczyno czy ty tylko o nim potrafisz gadać ? - powiedziała splatając ręce na piersi.

- Pytałaś co u mnie, to ci mówię - westchnęłam

- Alex cię spytał, czy nie ? - spytała ściszonym głosem gdyż chłopcy byli nadal w domku. Kiwnęłam twierdząco głową i usiadłam na jednym z foteli.

- Jakoś niespecjalnie się cieszysz. Czemu ?

- Tak wyszło - odparłam rozglądając się, w tym samym momencie do domku weszła ostatnia para, Ciemna blondynka mojego wzrostu i szatyn sporo od niej wyższy.

- Jesteśmy w komplecie -  oznajmił Jared, obaj chłopcy podeszli do dziewczyny się przywitać.

- Jestem Laura. -przedstawiła się blondynka.

Chłopcy gdzieś zniknęli, a my wraz z Laurą zabrałyśmy się za przygotowywanie jedzenia.

- Z kim przyjechałaś ? - spytała ciekawa Maddie.

- Z chłopakiem, nazywa się Billy. - odpowiedziała wyglądając przez okno gdyż było z niego widać chłopców. - wy jesteście z nimi ?

- Tak obie z Madd- odparłyśmy równo.

Zainteresował mnie fakt, iż Maddeline jest z Jaredem lecz nie miałam ochoty drążyć dłużej tego tematu. Kiedy skończyłyśmy wszystkie trzy usiadłyśmy na wielkiej kanapie.

- Trochę sobie na nich poczekamy - westchnęła Laura.

Spojrzałyśmy na nią zaciekawione, dziewczyna uśmiechnęła się tylko tajemniczo.

- To wy nie wiecie, że oni palą ? - spytała unosząc brew ku górze.

Akurat tego o nich nie wiedziałyśmy, pokręciłyśmy tylko głowami z delikatnymi uśmiechami. Gdy już doczekałyśmy się ich powrotu zaczęliśmy grać w butelkę. Zasnęliśmy dopiero nad ranem, znaczy kto spał ten spał. Ja siedziałam na schodach i patrzałam w niebo.

- Veronica, wracaj do domu - zawołała mnie zaspana Maddie.

- Nie mogę spać

- Gdybyś twoja głowa nie była pełna Matta pewnie spokojnie być zasnęła. - szepnęła siadając obok mnie, oparła głowę o moje ramie.

- Martwię się o niego, to mój przyjaciel - szeptałam, nie chciałam obudzić nikogo więcej.

- Mała, on już dawno przestał być twoim przyjacielem.

 

Informacje o justthiink


Inni zdjęcia: 30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24